Składniki:
- 1 porcja pomidorowego makaronu spaghetti (kupiłam w Lidlu)
- pół kulki mozzarelli
- 1 pęczek natki pietruszki
-1/4 szkl. oliwy z oliwek
- 2 ząbki czosnku
- garść nasion słonecznika
- szczypta soli
Makaron ugotowałam al dente w lekko osolonej wodzie. Natkę pietruszki, mozzarellę, oliwę, czosnek, szczyptę soli i połowę lekko podprażonych ziaren słonecznika niezbyt dokładnie zmiksowałam w blenderze. Makaron wraz z sosem wymieszałam na patelni, całość delikatnie podgrzewałam aż czosnek uwolni swój aromat. Na koniec oprószyłam pozostałą częścią słonecznika i gotowe.
kiedyś uwielbiałam takie makaronowe myki, bardzo! od jakiegoś czasu nie jadam nudli, więc mogę się tylko obejść smakiem :)
OdpowiedzUsuńJa niebawem również odstawiam kluchy i te wszystkie inne "niedobre" paskudztwa:P, wiosna idzie w końcu:)
UsuńTakie pesto to samo zdrowie :)
OdpowiedzUsuńmniam! :) dobry makaron nigdy nie jest zły :)
OdpowiedzUsuńTakie szybkie dania lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię makarony w takim stylu!
OdpowiedzUsuńŚwietny makaron :)
OdpowiedzUsuń