Coraz chętniej sięgamy po mięsa domowego wyrobu. Ich przygotowanie nie wymaga wiele czasu, są zdrowsze- bo wiemy co jemy, no i oczywiście są zdecydowanie tańsze. Postanowiłam poeksperymentować, wyszło bardzo smacznie:)
Składniki:
- ok. 0,3 kg szynki
- ok. 0,3 kg karkówki
- ok. 0,3 kg łopatki
- 4-5 małych ząbków czosnku
- 1 duża cebula
- ok. 1/3 szklanki wody
- pół łyżeczki majeranku
- pół łyżeczki suszonej pietruszki
- pół łyżeczki słodkiej papryki
- pół łyżeczki kolendry
- sól i pieprz do smaku
Cebulę wraz z czosnkiem drobno posiekałam w robocie kuchennym (na papkę). Mięso pokrojone w kostkę wraz z przyprawami (można użyć dowolnych) dodałam do cebuli i czosnku i wszystko razem zmiksowałam na gładką masę. Doprawiłam solą i pieprzem, dolałam wodę i jeszcze chwilę razem miksowałam- dopóki mięso nie wchłonęło wody.
Mięso wyłożyłam na folię spożywczą, przykryłam drugim arkuszem folii, złapałam za brzegi folii i ruchami okrężnymi zrolowałam mięso, by przybrało kształt dużego "serdelka".
Mięso gotowałam na parze przez 30 minut, odstawiłam do przestygnięcia po czym wstawiłam do lodówki, by się schłodziło i stwardniało. Zdjęłam folię i gotowe, pyszne mięsiwo na kanapkę- będzie idealne np. z chrzanem.
Zapraszam na akcję "Planer dla bloggera"
Fantastyczna mielonka i świetny pomysł na przygotowanie jej bez użycia szynkowara :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDla mnie pyszota .
OdpowiedzUsuńBlender poradzi sobie z miksowaniem mięsa?
OdpowiedzUsuńTo zależy od blendera, można spróbować aczkolwiek mój odmówił posłuszeństwa w tej kwestii- dlatego posłużyłam się robotem. Ale niejednokrotnie widziałam jak blendowano różne dziwne rzeczy, więc może akurat:)
UsuńOk. Teraz jestem już jednak na etapie poszukiwania maszynki do mięsa :)
OdpowiedzUsuńPrzyda się też do zmielenia twarogu.
Jeżeli nie masz robota kuchennego to fakt, maszynka się przyda:). Ja kupiłam robota, niedługo potem maszynkę, a potem okazało się, że prawdopodobnie nie będzie mi ona do niczego potrzebna, bo robot tak drobno sieka i jedocześnie miesza, że całkowicie zastępuje mielenie:P
Usuńoesuuuuuuuuuu, jakie to musi być dobre!!!
OdpowiedzUsuńNo genialne! Idealne dla mojego małego mięsożercy!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł! Muszę spróbować, taka domowa mielonka musi być o wiele lepsza i smaczniejsza :)
OdpowiedzUsuńA co to znaczy konkretnie "gotowałam na parze", bo u mnie niestety parowara niet .... :)
OdpowiedzUsuńJa akurat posiadam garnek do gotowania na parze- jest to jednak zwykły garnek wewnątrz którego włożony jest drugi cienki garnek w formie durszlaka. Myślę, że metalowe sitko spełni tę samą funkcję, ewentualnie w ikea (lub na allegro) można kupić za jakieś 20-30 zł wkłady do gotowania na parze:), Pozdrawiam:)
Usuń