Na weekendowe śniadanie będzie idealna. Bez pośpiechu, bez porannej bieganiny, w prawie wiosenny poranek:)
Składniki:
- 1 bułka pełnoziarnista
- 1 dobra parówka
- pół cebuli
- spora garść szczypiorku
- plaster serka topionego
- odrobina oleju rzepakowego
Cebulę pokrojoną w piórka zeszkliłam na patelni na odrobinie oleju. Parówkę pokroiłam na 3 części, w każdej z nich ponacinałam brzegi i lekko je podsmażyłam wraz z cebulą. W szklance wymieszałam zeszkloną cebulkę, drobno porwany serek topiony i posiekany szczypiorek.
W bułce odkroiłam "kapelusz", wydrążyłam miąższ, ułożyłam parówki a pozostałe miejsce wypełniłam mieszanką cebuli, sera i szczypiorku.
Całość zapiekałam przez kilka minut do rozpuszczenia się sera i zrumienienia się bułki. Na koniec obsypałam jeszcze świeżym szczypiorkiem.
przypominam o akcji "planer dla bloggera"
przypominam o akcji "planer dla bloggera"
Świetny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńFajna bułka!
OdpowiedzUsuńZjadłabym...
lubię te Twoje wariacje bułeczkowe, apetyczne, proste, dla całej rodziny bez wymyślania;D
OdpowiedzUsuńa ja mam weekend w szkole więc śniadanie w locie, chętnie bym Twoje porwała:D
OdpowiedzUsuńMyślałam,że to jakieś owoce morza ,a tu zwykła parówka ,no proszę ,rewelacja!.
OdpowiedzUsuńCudowna kanapka! taka wiosenna :)
OdpowiedzUsuńPyszna ośmiorniczka :)
OdpowiedzUsuń