Odkryłam, że ciasto na leniwe czy na kopytka można zrobić w robocie kuchennym za pomocą noża tnącego, szczęściu memu nie było końca, bo to oznacza jeszcze szybsze i wygodniejsze pichcenie:)
Składniki na 4 porcje:
- 600 g ugotowanych ziemniaków
- 250 g twarogu
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 1 jajko
- 2 czubate łyżki masła
- spora szczypta soli
Ziemniaki ugotowałam dzień wcześniej w lekko osolonej wodzie. Po odcedzeniu dodałam do nich masło i rozgniotłam je tłuczkiem do ziemniaków. Po ostygnięciu wstawiłam do lodówki.
Następnego dnia do misy robota kuchennego wrzuciłam ziemniaki i ser, doprawiłam solą i miksowałam do momentu osiągnięcia gładkiej masy (dosłownie niecałą minutę). Dodałam jajko i ponownie wszystko zmiksowałam. Przesiałam mąkę i dodawałam ją po trochu do miksującej się masy.
Stolnicę oprószyłam mąką, wyjęłam zmiksowaną masę i chwilę zagniotłam. Masa po wyjęciu była dość mocno kleista, ale wystarczyła odrobina mąki na stolnicy, by ciasto nabrało odpowiedniej konsystencji.
Ciasto podzieliłam na 5 części, z każdej zrobiłam wałek, który potem z wierzchu spłaszczyłam i pokroiłam na romby.
Kluski wrzuciłam na lekko osoloną gotującą się wodę i wyjęłam tuż po wypłynięciu na wierzch. Synek wcinał je polane roztopionym masłem i posypane cukrem, a my z bułką tartą zasmażoną z masłem (można ją dodatkowo posypać cukrem).
przyznam, że to nie jest mój smak dzieciństwa, jednak teraz...mogłabym je często robić :) najbardziej smakują mi w słodkiej wersji, ale i na wytrawnie można je pysznie podać :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam, uwielbiam mój smak dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ...
Pycha ,u mnie w domu bywały za często,ale mama nie przepadała za gotowaniem.
OdpowiedzUsuńAle dawno ich nie robiłam, najwyższy czas! Bo Twoje prezentują się pięknie ;)
OdpowiedzUsuńJa tez dawno nie robiłam, a uwielbiam takie leniwe :))
OdpowiedzUsuńpacz, jak koleżanki, robiłam może z 1.5 roku temu....rany boskieee;p
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie leniwe kopytka, idealny obiad :)
OdpowiedzUsuńU mnie zawsze z sera albo ziemniaków, póki co nie łączyłam, a tak dobrze to brzmi :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kopytka , leniwe czy jak im tam. Kocham kluchy w ogóle ( co po mnie widać) ale jeszcze nigdy nie robiłam ich w robocie! Musze przetestować. A jakiego masz robota?
OdpowiedzUsuńLeniwe są z samego sera, a kopytka z ziemniaków:).
UsuńJa mam robota PHILIPS HR 7776/90, okazało się, że mogę za jego pomocą zmielić na gładką masę dosłownie wszystko, dzisiaj za pomocą noży tnących zmieliłam mięso:), ale mam radochę:)
ja też marzę o takim sprzęcie, a takich ziemniaczano - serowych kopytek jeszcze nigdy nie robiłam, ale szalenie mnie zachęciłaś, muszę zrobić :))
OdpowiedzUsuńmniam mniam mniam :)
OdpowiedzUsuń