Przepis banalny, wykonanie banalne, a smak wprost rewelacyjny! No i ile zdrowiej, bez niepotrzebnego smażenia. Tylko brać:)
Składniki:
- Pół dużego fileta z kurczaka
- garść orzechów laskowych Symbio
- garść orzechów piniowych Symbio
- garść orzechów nerkowca Symbio
- czosnek granulowany
- sól i pieprz
Filety umyłam i podzieliłam na mniejsze kawałki wedle uznania. Każdy z nich obficie oprószyłam solą i granulowanym czosnkiem, odstawiłam na jakiś czas do lodówki.
Orzechy lekko zmiksowałam w blenderze. Każdy kawałek kurczaka dokładnie obtoczyłam w panierce z orzechów i ułożyłam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piekłam w 200 stopniach przez ok 20-25 minut (na ostatnie 5 minut włączyłam termoobieg).
Nie można przesadzić z czasem, kotleciki powinny "przejść" smakiem orzechów, ale nie wyschnąć.
Polecam oczywiście jako zdrowszą alternatywę dla tradycyjnych panierowanych kotletów, które dzisiaj również musiałam przygotować dla moich Panów na specjalne życzenie...:P
Wygląda super :)
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaaaaa !! Muszę je zjeść ♥
OdpowiedzUsuńFajna panierka :)
OdpowiedzUsuńPyszne są.
OdpowiedzUsuńTeż takie robię i bardzo nam smakują :-)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę Ci tych SYMBIO....weź no się podziel !!!!
OdpowiedzUsuńhihhihi, ja też sobie zazdroszczę, tyle otrzymuję tych produktów, że nie nadążam z "produkcją":)))
UsuńMięsko i orzeszki czyli wszystko co moje dziecię kocha najbardziej :)
OdpowiedzUsuń