Lekka sałatka, w moim przypadku do pracy, by zminimalizować jedzenie coraz większej ilości kanapek:)
Składniki:
- 250 g ścinków wędzonego łososia
- 6 ugotowanych na twardo jajek
- 1 czerwona cebula
- 1 puszka czerwonej fasoli
- 1 pęczek szczypiorku
- 3 łyżki jogurtu naturalnego
- 1 łyżka musztardy kremskiej
Łososia obsmażyłam na patelni, bo za wędzonym nie przepadam. Fasolę opłukałam pod bieżącą wodą. Jajka ugotowałam na twardo i drobno pokroiłam, tak jak cebulę i szczypiorek. Wszystkie składniki delikatnie wymieszałam dodając jogurt i musztardę. Sól w tym przypadku była zbędna, gdyż wędzony łosoś jest mocno słony.
Smaczna i sycąca, polecam:)
Uwielbiam tego typu sałatki do pracy. Są jak porządny lunch i człowiek nie ma po nich mysli, żeby coś podjadać!
OdpowiedzUsuńWłaśnie! To jest ich największa zaleta dlatego wprowadzam je na stałe do mojego menu:)
UsuńBardzo lubię łososia :) Sałatkę na pewno wypróbuję!
OdpowiedzUsuńCzęstuj się śmiało:)
Usuńślinka leci, jak ja lubie łososia, taka wersja bardzo mi się podoba;)
OdpowiedzUsuńJa robilem bez fasoli a dodalem troche wycisnietego soku z cytryny i troche majonezu.
OdpowiedzUsuńSalatka smaczna, syta i pomaga zagospodarowac czesc tego, co po wielkanocy zostalo.
No i świetnie, ja również staram się dbać o to, by niczego nie wyrzucać, tak trzymać:)
Usuń