Naleciało mnie na naleśniki z serem. Przechodząc dziś jednak koło vege-budy (takim to mianem moja dobra koleżanka określa warzywniak:P- buziak Dorotka) nie mogłam się oprzeć pokusie kupienia kilku kolorowych cudeniek:). Połączenie ich z serowymi naleśnikami okazało się rozkoszą dla podniebienia- nawet mojego, typowo mięsożernego:P. Danie to spokojnie może zastąpić "słodką zachciankę", choć ja jak zwykle miałam po nim ochotę na kotleta:P
Składniki na naleśniki (na ok. 6 szt.)
- 5 łyżek mleka odtłuszczonego w proszku (lub granulowanego)
- 3 łyżki mąki owsianej razowej
- 2 jajka
- 1 szklanka mleka krowiego max. 2%
- sól do smaku (można też użyć cukier/słodzik/stewię- jeśli chcemy wersję mocno słodką)
Składniki na wkładkę:
- 250 g chudego twarogu 0%
- 4 łyżki jogurtu naturalnego 0%
- 2-3 krople aromatu śmietankowego
- stewia/słodzik dla osłodzenia (ilość wedle gustu)
Dodatkowo:
- pół małego kubeczka jogurtu naturalnego wymieszanego ze stewią/słodzikiem
- maliny (połowę zblendowałam na mus)
- borówki amerykańskie
- 1 łyżka oleju do smażenia
Twaróg wkruszyłam do miski, dodałam jogurt, stewię oraz aromat i wszystko razem dokładnie wymieszałam jednocześnie ucierając, by uzyskać gładką masę. Można też użyć gotowego serka twarogowego 0% (np. "Emilki" lub "President"), ma gładka konsystencję i nie trzeba będzie już go ucierać.
Naleśniki: mleko krowie wymieszałam z jajkiem, dodałam mąką- wymieszałam, dodałam mleko w proszku i sól- wymieszałam.
Patelnię na naleśniki rozgrzałam, natarłam ją ręcznikiem papierowym nasączonym olejem i usmażyłam naleśniki (po każdym usmażonym naleśniku ponownie nacierałam patelnię tym samym naoliwionym ręcznikiem). Smażyłam na największym palniku, ale na małym gazie.
Gotowe naleśniki wysmarowałam serem, złożyłam w trójkąty, polałam słodkim jogurtem i musem malinowym, a na koniec obsypałam świeżymi owocami.
Uwaga, naleśniki wychodzą dość cienkie- do zrobienia jednego można np. użyć 2 szt. dla "grubszego" efektu- wystarczy posmarować serem jeden naleśnik, przykryć go drugim i dopiero złożyć w trójkąt.
Smacznego:)
mam ochotę ugryźć monitor - wyglądają niesamowicie !
OdpowiedzUsuńhahah, szkoda monitora:)
Usuńsuper, naleśniki pełne zdrowia i nawet dla tych co lubią słodkości a są na diecie ;) za to kocham naleśniki ! można je jeść na przeróżne sposoby ;)
OdpowiedzUsuńNo można się tym porządnie "zasłodzić":), chęć na czekoladkę mija:)
UsuńUwielbiam naleśniczki, ja miałam takie w poprzednim tygodniu, były z twarogiem i jagódkami i posypane jagodami, super połączenie smakowe, sama się nie spodziewałam, że to takie dobre :D Ale ten mus malinowy, wygląda pysznie :)Będę musiała spróbować !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cicha Wielbicielka ;)
No właśnie ja też byłam w szoku, że pomimo mojej miłości do mięsa tak mi zasmakowały. Choć i tak osobiście uważam, że takie naleśniki można jeść przede wszystkim na deser, a na obiad powinno być treściwe mięsiwo:P
Usuńbardzo lubię naleśniki i w zasadzie co tydzień produkuję ich całą stertę :)
OdpowiedzUsuńło matko kochana:), fabrykę otwierasz?:P
Usuńwygladaja pysznie!
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
Dziękuję:)
UsuńWitam serdecznie i gratuluję wspaniałego, drugiego bloga!
OdpowiedzUsuńChciałabym zaprosić Ciebie ponownie do nas na znajdzprzepisy.pl oraz na listę Top Blogi!
Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia! :)
Dzięki śliczne!:), Niebawem do Was dołączę:)
UsuńPrzepyszny początek dnia. Moim śniadaniom teraz codziennie towarzysza owoce :)
OdpowiedzUsuńJa też je ostatnio pokochałam, choć wcześniej mogły dla mnie nie istnieć:)
Usuńciasto na naleśniki z mlekiem w proszku? takiego przepisu nie znałam... :)
OdpowiedzUsuńz malinami i borówkami musiały smakować wybornie :)
No smakowały bosko:), a z mlekiem w proszku zaprzyjaźniłam się podczas diety dukana, na której jakiś czas się męczyłam:), mam jeszcze kilka pomysłów na jego fajne wykorzystanie:)
Usuńbardzo oryginalny pomysł a te owoce mmniam...:)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńWyglądają niezwykle efektownie! Takich naleśników z mlekiem w proszku nie jadłam, ale wkrótce to się zmieni :)
OdpowiedzUsuńPolecam do wypróbowania:), z mleka w proszku można wyczarować kilka fajnych przepisów- polecam też mleczne bułeczki, które idealnie pasują na śniadanko z serkiem waniliowym:)
Usuńsuper wyglądają!
OdpowiedzUsuń