Na zdrowie: Krem z pieczonego czosnku

Wiadomo, że czosnek to samo zdrowie. Przy przeziębieniach lub zwykłym osłabieniu organizmu lekarze polecają jedzenie co najmniej jednego ząbka czosnku dziennie jako naturalnego antybiotyku i leku działającego m.in. antybakteryjnie. Nie każdemu jednak- w tym również mi- smakuje surowy czosnek położony na kromkę chleba czy przeciśnięty przez praskę dodany do mleka.

Jako, że ostatnio moja odporność zamieszkała pod innym adresem musiałam szukać wsparcia w naturalnych sposobach jej wzmocnienia. Postanowiłam zrobić jakiś krem z czosnku, który byłby idealnym dodatkiem do chleba czy "smarowidłem" do grzanek na ciepło. Dodałam do niego świeżą pietruszkę jako bombę bogatą w witaminę C i powstał pyszny, delikatny kremik, który dodawałam dosłownie do wszystkiego.

Składniki:

- 3 główki polskiego czosnku

- 1/3 szklanki oliwy z oliwek

- pół pęczka natki pietruszki

- 1 łyżka masła

- sól do smaku

Czosnek podzieliłam na ząbki, obrałam i ułożyłam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piekłam go w 150 stopniach przez ok. 10 minut (temperaturę można lekko zwiększyć, ważne by czosnek zmiękł, ale się nie przypalił).

Upieczony czosnek zmiksowałam w blenderze z oliwą, masłem, pietruszką i szczyptą soli. Tyle:)

Wyszedł pyszny, delikatny i kremowy. Smarowałam nim kanapki, ale stanowił też bazę do grzanek, tostów i zapiekanek. Pycha:)