Totalnie resztkowy makaron

Niby resztkowy, a od Połówka usłyszałam, że lepszego chyba w życiu nie jadł:). Zadziwiające jak smaczne może być resztkowe jedzenie. Chociaż ja osobiście uważam, że jak mamy w domu makaron i śmietanę to nie ma opcji, by coś się nie udało... korzystam, bo "normalnie" (czyli poza okresem ciąży) raczej sobie nie pozwalam na tyle procentów w żywności:)

Zdjęcia niestety robione wieczorem....

Składniki:

- porcja makaronu dla 2 osób

- filet z indyka (na jednego sporego kotleta)

- 2 cebule (biała + czerwona)

- resztka farszu z zapiekanek (pieczarki, czerwona papryka, boczek, cebula- wszystko dobrze wysmażone z czosnkiem)

- 2 garści startego żółtego sera

- śmietana 30%- ok. 200 ml

- mleko zagęszczone 4%- ok. 100 ml

- pęczek koperku

- 2-3 ząbki czosnku

- olej rzepakowy

- sól i pieprz

- ulubiona przyprawa do mięsa (ja użyłam tymianku, słodkiej papryki i odrobiny przyprawy do steków)

Makaron ugotowałam al dente w lekko osolonej wodzie.

Mięso z indyka umyłam, pokroiłam w drobne kawałki i zamarynowałam w powyższych przyprawach. Cebulę pokrojoną w półtalarki zeszkliłam na oleju, dodałam do niej mięso z indyka i wszystko razem przesmażyłam. Na koniec dodałam farsz z zapiekanek i przeciśnięty przez praskę czosnek. Smażyłam przez 2-3 minuty po czym zalałam wszystko śmietaną i zagęszczonym mleczkiem, dodałam również starty żółty ser i dusiłam kolejne 2-3 minuty, na koniec doprawiłam solą i pieprzem. Ugotowany makaron dodałam do sosu wraz z posiekanym koperkiem. Wszystko dokładnie wymieszałam i gotowe.