wtorek, 7 kwietnia 2015

Tosty z pieczarkami i zielonym pesto z orzechami od Symbio



Po Świętach w lodówce pozostało sporo resztek... a to żółty ser, a to pieczarki, trochę świeżej bazylii, no i resztki mych ulubionych orzechów od Symbio. Chleb tostowy też się ostał, więc śniadanie poświąteczne jak znalazł:)
Dieta dietą, ale czasem można zaszaleć...:P

Składniki:
Na zielone pesto: 
- pół pęczka bazylii 
- 1 ząbek czosnku 
- mała garść orzechów pini do Symbio
- mała garść orzechów nerkowca od Symbio
- 2 plasterki żółtego sera (parmezanu niestety nie posiadałam)
- ok. 1/3 szklanki oliwy z oliwek
- szczypta soli

Pozostałe składniki:
- kilka pieczarek
- kilka plastrów żółtego sera
- prażona cebulka

Orzechy lekko podprażyłam na suchej patelni po czym wszystkie składniki z listy wrzuciłam do blendera i lekko zmiksowałam. Nie blendowałam na gładki krem, bo chciałam, by orzechy były wyczuwalne.
Tosty nasmarowałam powstałą zieloną pastą i układałam kolejno żółty ser oraz pieczarki pokrojone w plasterki, na koniec wszystko obsypałam prażoną cebulką, Tosty złożyłam i zapiekłam w tosterze. Śniadanko wyszło rewelacyjne!:)






























6 komentarzy:

  1. Domowej roboty pesto to jest to! Bez porównania z tym kupnym. W ciepłych tostach to musi być niebo w gębie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. rany, jak ja dawno tostów nie jadłam, wieki!
    ale myk z orzechami zacny :D wykorzystam!

    OdpowiedzUsuń
  3. pyszna wersja tostów! :) z pesto jeszcze ich nie robiłam.

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za Wasze opinie :)