Gdy mamy dosyć tradycyjnych drobiowych dań warto zrobić jakąś "wkładkę" do pulpetów. Nowy smak, nowy aromat i całkowicie nowe połączenie odmieni klasyczny obiad:)
Składniki:
- 500 g mięsa mielonego z indyka
- farsz szpinakowo-brokułowy
- 1 cebula
- 1 plasterek sera topionego light
- ulubiona przyprawa mięsna i zioła
- 1/3 szklanki mleczka zagęszczonego 4%
- duża szczypta suszonego koperku
- 2 szczypty czosnku granulowanego
- zagęszczacz do sosu (ja użyłam kleiku kukurydzianego mojego synka)
- pieprz
Cebulę posiekałam w drobną kosteczkę, wymieszałam z mięsem, przyprawami, pieprzem i ulubionymi ziołami. Mokrymi dłońmi formowałam pulpety rozpłaszczając je na dłoni- nakładałam łyżeczką farsz wraz z kawałkiem topionego sera, mięso zamykałam jak pieroga dokładając na górę odrobinę mięsa do całkowitego "zamknięcia".
Pulpety gotowałam na parze przez ok. 15-20 min. W ostatnich 5 minutach gotowania pulpetów przygotowałam sos śmietanowo- koperkowy. Do małego rondelka wlałam mleko zagęszczone, dodałam
suszony koperek, czosnek. Podgrzewałam cały czas mieszając, uważając, by nie zagotować śmietanki, doprawiłam solą i pieprzem. Na koniec zagęściłam połową łyżeczki kleiku, podgrzewając do momentu jego całkowitego rozpuszczenia.
Pulpety wyszły obłędne:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dzięki za Wasze opinie :)